Poważne problemy w grupie Automotive
W ostatnim roku dużo się wydarzyło na świecie, co miało ogromny wpływ na gospodarkę wszystkich krajów. Przez epidemie i towarzyszące jej kwarantannie dużo firm, a w tym fabryk produkcyjnych musiały się zatrzymać ze względu na braki zasobów ludzkich. Na początku chyba mało kto spodziewał się takiego obrotu sytuacji, część osób miała nadzieje że to zawirowanie jest chwilowe, inni że na tyle duże mamy zapasy produktów oraz materiałów, że nie ma o co się martwić. Jednak dzisiejsze braki podzespołów elektronicznych paraliżują przemysł motoryzacyjny, niestety nie są jedynym powodem przestojów. Kolejnym ciosem w kolano jest brak magnezu potrzebnego do produkcji karoserii samochodowych. Problemy te objawiają się w efekcie końcowym na ograniczeniu produkcji, co przekłada się na wydłużenie się produkcji o kilka miesięcy – a nawet słychać o przypadkach wycofania się z dostarczenia pojazdu. W takim przypadku dealerzy zwracają jedynie wpłaconą przez klienta zaliczkę.
Mimo wszystko producenci robią co mogą, aby auta powstawały – nawet jeżeli mają być pozbawione części wyposażenia. Coraz popularniejsze stają się auta przypominające te z lat 90’tych. Z „dziurą” na radio, taką półeczką zaślepiającą miejsce na radio – taka sytuacja dotknęła Włoskich czy Niemieckich producentów samochodów. Natomiast w autach Francuskich, auta trafiały do klientów bez ekranów dotykowych – jedynie z obietnicą ich bezpłatnego montażu jak tylko otrzymają potrzebne do tego części. W sieci również możemy przeczytać o marce Dacia, że zamiast radia oferuje w swoich samochodach – uchwyt na telefon komórkowy. Specjaliści niestety nie mają dobrych informacji dla osób mających w planach wymianę samochodu, wszyscy jednogłośnie mówią o tym że w roku 2022 problem w cale nie minie, a ceny samochodów będą w dalszym ciągu rosły.
Producenci przez brak komponentów mają jeszcze jeden poważny problem, w jaki sposób bezpiecznie przechowywać nieukończone z powodu braków samochody. Z informacji podanych przez Ford’a, jeszcze przed końcem wakacji na jego placach czeka ponad 70 tyś samochodów czekających na brakujące podzespoły.
Problemy z produkcją nowych samochód niestety tylko narastają, w poprzednik roku szacuje się że nie wyprodukowano około 4 mln nowych samochodów, niestety mówi się również że w tym roku na liczba będzie jeszcze większa. Braki te widoczne są również w kategorii samochodów używanych w przedziale wiekowym do 5 lat. Przez wycofani się przez producentów nowych aut z wyprzedaży rocznikowej, auta roczne w komisach są droższe niż ich nowe odpowiedniki, średni wzrost ceny szacuje się około 20 tyś zł. Co ciekawe, pomimo wysokich cen – chętnych na samochody nie brakuje.
Podsumowując nie jest to dobry okres na kupno auta, dla osób które chciały znaleźć korzystną ofertę. Pamiętajmy że coraz bliżej jest tzw „Zielony Ład”, który zakazuje sprzedaży pojazdów silnikowych od 2035 roku. To spore wyzwanie było już przed pandemią, wdrożenie procedur rozwoju technologii samochodów elektrycznych, budżet na to miał być realizowany ze sprzedaży aktualnych aut osobowych. A tu ani jednego, ani drugiego…
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.